Byłam najszczeńśliwsza na świecie... Ja bym nie wytrzymała dnia bez Kurta... Ja go poprostu kocham. Bez granicznie się w nim zakochałam. To było coś po prostu niezwykłego. Rzuciłam się na chłopaka ze szczęścia i przytuliłam go mocno, po czym pocałowałam.
- Kocham cię - powiedziałam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz